A wszystko zaczęło się niewinnie, od zwykłych, dziecięcych pragnień.
- A Ty, Alex? Kim chcesz zostać w przyszłości? - pytała uśmiechnięta mama wesolutkiej dziewczynki o ciemnych włosach.
- Siatkarką. - z dumą odpowiadało dziecko, w którego oczach tańczyło miliony iskierek. Jeszcze nie wiedziała, ile wyrzeczeń będą warte jej marzenia.
Zamykam oczy. Oddech. Podrzucam piłkę, w którą po chwili uderzam kolejny raz. Wszystko mnie boli, jednak zaciskam usta i trenuję dalej. Urodziłam się, by być najlepsza. urodziłam się by walczyć.
Nagle upadam. Ukrywam zapłakaną twarz w dłoniach. W łowie echem odbijają mi się słowa mojego ojca: "Jesteś NIKIM! Nie potrafisz nawet dobrze odbić piłki! Wstydzę się za taką córkę!"
Wszystko znika.
Jestem tylko ja i mój ból.
Świetne! Widać że Alex ma marzenia. A po zobaczeniu bohaterów już mi się podoba i chcę 1 roz. czekam na nn.
OdpowiedzUsuńciekawie się zapowiada, będę śledzić twoje poczynania :)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny :)
OdpowiedzUsuńI co dalej? ;>
OdpowiedzUsuńJEzu dziewczyno juz kocham tego bloga! Pisz dalej :D Bo robisz to świetnie! informuj mnie o nowościach na gg jak możesz -19161027 z góry dzieki :)
OdpowiedzUsuń